Witam ponownie na mini seminarium z TOP formuł Google Sheets, które jako SEOwiec (albo Contentowiec) po prostu musisz znać. Przed nami kolejna piątka rozwiązań, które umilą i usprawnią realizację każdej strategii. A jeśli z jakichś powodów ominął Cię pierwszy artykuł, możesz nadrobić te zaległości: Google Sheets w służbie SEOwca – część I. Nadrobione? Jest ochota na więcej? No to lecimy!
Znajdź i zmień
Prosta i wielofunkcyjna nie-formuła. Pozwala na znalezienie wybranego znaku, tekstu czy nawet spacji i zastąpienie go dowolną wartością (lub usunięciem).
Naciśnij kombinację klawiszy Ctrl+H (lub Command + Shift + F na Macu), aby otworzyć bardzo intuicyjny panel tej funkcji. Teraz możemy sobie zażyczyć, aby arkusz podmienił naszą obecną nazwę domeny, https://przykladowa-strona.pl, na https://nowa-strona.pl. Opcjonalnie możemy również wskazać konkretny zakres tych “akcji”, np. samą kolumnę A.
Do czego nam się przydaje w SEO?
do usuwania lub podmiany konkretnych znaków i tekstów;
do dostosowywania kluczowych danych pomiędzy raportami z różnych źródeł (np. dostosowanie adresów URL w raportach z GA);
przy migracjach, np. do podmiany nazw konkretnych katalogów;
do korekty adresów z “http” na “https”, po wprowadzeniu certyfikatu SSL;
do szybkiej modyfikacji meta danych, np. zmiany lokalizacji, brandu lub CTA.
Tip: Jeśli masz silne podejrzenia, że w Twojej kolumnie ze słowami kluczowymi pojawiają się zbędne spacje (podwójne spacje między wyrazami lub spacje po ostatniej frazie), lepszym rozwiązaniem będzie wykorzystanie formuły: USUŃ.ZBĘDNE.ODSTĘPY. Pozostawi ona jedynie te naturalne odstępy między słowami, usuwając… wszystkie zbędne.
=USUŃ.ZBĘDNE.ODSTĘPY(tekst)
Tip2: Pamiętaj! Używając “Znajdź i zmień”, nadpisujesz swoje dane w arkuszu. Jeśli zależy Ci na ich zachowaniu, musisz czytać dalej!
Formuła PODSTAW
=PODSTAW(tekst_do_przeszukania; szukany_tekst; zamień_na; [nr_wystąpienia])
Alternatywa dla “Znajdź i zmień”, która pozwala zachować dane wyjściowe. Załóżmy, że pracujemy nad migracją strony UltralightOutdoorGear na nową domenę – chcemy “wyprowadzić” ją z adresu ultralightoutdoorgear.co.uk/ i przenieść do katalogu ultralightoutdoorgear.com/uk/. I tu cała na biało wjeżdża formuła PODSTAW:
Do czego nam się przydaje w SEO?
ma podobne zastosowanie jak “Znajdź i zmień”, wybieramy ją, gdy zależy nam na zachowaniu danych wyjściowych;
idealna do tworzenia mapy przekierowań
Tip: Alternatywą naszej alternatywnej formuły PODSTAW jest formuła: ZASTĄP. Również zachowuje ona dane wyjściowe, jednak różni się sposobem wskazywania znaków do zastąpienia. Fragment do zastąpienia określamy tutaj nie jako konkretny tekst, ale jako numeryczny ciąg znaków.
=ZASTĄP(tekst; pozycja; długość; nowy_tekst)
Rzadziej wykorzystywana, ale dodaję ją tutaj dla wszystkich w potrzebie.
Formuła IMPORTXML
=IMPORTXML(url; zapytanie_xpath)
Szybki sposób na wyciągnięcie danych z danego adresu URL i to bez uruchamiania crawlera! Formuła ta bazuje na zapytaniach XPathowych… ale wcale nie musisz mieć certyfikatu potwierdzającego znajomość XPatha, żeby z niej skorzystać. W dalszej część znajdziesz gotowce dla najczęściej wyciąganych danych. 😉
A teraz czas na przykład! Chcemy sprawdzić, czy przygotowane przez nas meta dane zostały wdrożone na stronie. Niech formuła zwróci nam title i description dla każdego z adresów URL:
Z jakich formuł możesz skorzystać?
„//h1” – wyciąganie nagłówków H1, jeśli strona zawiera więcej niż jeden nagłówek pierwszego rzędu, to również zostaną one zwrócone w arkuszu;
„//title” – jak w przykładzie, wyciągamy meta title dla wskazanego adresu URL;
„//meta[@name=’description’]/@content” – dostajemy nasze aktualne meta description;
„//link[@rel=’canonical’]/@href” – zwraca nam link ustawiony jako kanoniczny dla danego adresu;
„//meta[@name=’robots’]/@content” – zwraca nam zawartość tagu robots;
„//@href” – otrzymujemy listę wszystkich linków umieszczonych na stronie;
„//a[contains(@href, 'nazwa_domeny.pl’)]/@href” – jak wyżej, ale wyciągamy jedynie linki wewnętrzne, prowadzące do innych podstron w obrębie tej samej domeny;
„//a[not(contains(@href, 'nazwa_domeny.pl’))]/@href” – odwrotnie do poprzedniczki, otrzymujemy listę linków zewnętrznych.
Do czego nam się przydaje w SEO?
do sprawdzenia, czy wdrożone na stronie linki mają odpowiednie parametry indeksowania;
do weryfikacji adresów kanonicznych;
do sprawdzenia, czy nowe meta oraz propozycje H1 zostały odpowiednio wdrożone na stronie;
przy konstruowaniu najlepszej wersji meta dla danej frazy kluczowej, kiedy chcemy się zainspirować aktualnymi wynikami z TOP 10;
generalnie do szybkiego sprawdzenia pojedynczych adresów, bez konieczności odpalania crawla
Formuła LICZ.JEŻELI
=LICZ.JEŻELI(zakres; kryterium)
Pozwala zliczyć komórki spełniające określone kryterium. Chcemy policzyć liczbę fraz zawierających “Warszawa” i zestawić to z frazami targetującymi “Wrocław”? Nie ma problemu. Możemy również bazować na kryteriach numerycznych, np. zliczyć liczbę słów kluczowych, na których nasza domena rankuje w TOP 10:
Tip: Po co ograniczać się tylko do jednego kryterium? Zastosuj formułę: LICZ.WARUNKI, aby zdefiniować więcej warunków i wydobyć jeszcze dokładniejsze dane. Przykład? Znowu policzmy liczbę fraz w TOP 10, ale tym razem chcemy, aby były to tylko frazy zawierające “kurtkę”, z angielskiego “jacket”:
=LICZ.WARUNKI(zakres1, kryterium1, [zakres2, …], [kryterium2, …])
Formuła SUMA.JEŻELI
=SUMA.JEŻELI(zakres; kryterium; zakres sumy)
W swojej budowie zbliżona do poprzedniczki. Jej celem jest jednak zwrócenie sumy dla wybranego kryterium. Kontynuując nasz przykład, policzmy estymowany ruch generowany przez frazy z TOP 10:
Tip: Podobnie jak w przypadku LICZ.JEŻELI, również przy sumie możemy zastosować wariant z wieloma kryteriami i doprecyzować nasze dane. Wykorzystamy tutaj formułę SUMA.WARUNKÓW. Ile ruchu wygenerowały nam frazy TOP 10 zawierające “jacket”?
=SUMA.WARUNKÓW(zakres_sumy, zakres1, kryterium1, [zakres2, …], [kryterium2, …])
Do czego nam się przydaje w SEO?
do raportowania liczby pozycji w dowolnych TOPkach, również z uwzględnieniem konkretnych grup fraz czy katalogów;
do zliczania adresów URL w poszczególnych katalogach strony;
do zliczania potencjalnego ruchu/kliknięć z grup fraz lub adresów URL.
Nigdy więcej filtrowania i zaznaczania, moi Państwo! Formuły pozwalają Wam wejść na nowy poziom. 😉
Podsumowanie
Kolejna piątka zaliczona! Arsenał speca SEO jest już nieźle zaopatrzony, ale jest jeszcze tyle do odkrycia… Dlatego pracuję już nad finałowym odcinkiem naszej trylogii. Spoiler: będą same WYJĄTKOWE formuły oraz EXy! Stay tuned! 😉