Pod koniec zeszłego roku firma White Ops, zajmująca się weryfikacją rynku reklamy internetowej, wykryła jedno z najbardziej dochodowych oszustw w branży reklamy internetowej, o nazwie Methbot. Przez kilka miesięcy działania prowadzone na masową skalę doprowadziły do defraudacji 180 mln dolarów z budżetów na reklamę online.
To wydarzenie przyczyniło się do pojawienia nowego rozwiązania, wprowadzonego przez interaktywne biuro reklamowe Tech Lab – Ads.txt, które ma zagwarantować, że powierzchnia reklamowa jest sprzedawana przez autoryzowanych sprzedawców.
Chociaż w zeszłym roku wydawcy nie mieli konieczności implementacji pliku ads.txt, to w tym roku DoubleClick Bid Manager i inne DSP automatycznie wykluczają powierzchnie od nieautoryzowanych wydawców. Ma to na celu ochronę reklamodawców przed kupowaniem fraudowych stron internetowych, które zostały celowo ukryte pod nazwą dużych wydawców.
Czym jest ads.txt?
Ads.txt (Authorized Digital Sellers) to jest rozwiązanie, które ma na celu poprawę przejrzystości automatycznej obsługi reklam i zwiększenia transparentności procesu sprzedaży powierzchni reklamowej.Wydawcy proszeni są o umieszczenie niewielkiego pliku ads.txt na swoich serwerach internetowych, w którym są zawarte informacje o wszystkich Exchange /SSP, uprawnionych do sprzedawania ich powierzchni. Platformy DSP weryfikują zawartość pliku i nie obsługują zapytań, które nie są z nim zgodne. Dzięki temu eliminują część fraudów, a reklamodawcy mogą sprawdzić poprawność kupowanej powierzchni.
Nieuczciwi wydawcy – jak zapobiec oszustwom?
Nieuczciwa odsprzedaż jest głównym problemem w kupowaniu reklam przez ekosystem programmatic. Jeśli reklamodawca nie ma wiedzy na jakich stronach jego reklama się pojawia, to wydawca nie ma kontroli kto i na jakich warunkach odsprzedaje jego powierzchnię. Dlatego utworzenie takiego automatycznego narzędzia powinno pomóc reklamodawcom w uzyskaniu informacji która Exchange/SSP ma prawo do sprzedania powierzchni poszukiwanej przez kupującego.
Ads.cert – co to takiego?
Kolejnym krokiem w walce o transparentność i wykluczenie oszustw z sieci jest ads.cert – również opracowana przez IAB Tech Lab inicjatywa, jest cyfrowym podpisem na fragmencie powierzchni wydawców, a ten jest kluczem do weryfikacji fraudów. Sprawdza informację, która jest przekazywana między kupującym a sprzedawcą i powstrzymuje boty przed manipulowaniem powierzchnią wydawcy oraz pozwala kupującym zweryfikować zasoby reklamowe danej witryny.
Neil Richter, CTO z Rakuten Marketing, używa świetnej analogii do opisu ads.txt i ads.cert: „Wyobraź sobie, że chcesz kupić Rolexa. Oczywiście, musisz zweryfikować, czy sklep, w którym kupiłeś zegarek, jest autoryzowanym sprzedawcą. Będziesz też chciał się upewnić, czy sprzedawanetowary są również oryginalne”[1]. Odnosząc się do przykładu – ads.txt sprawdza autentyczność naszego dealera Rolex. W tym samym czasie ads.cert informuje nas o pochodzeniu wszystkich części zegarka.
IAB informuje, że ads.cert powinno być dostępne z Open RTB 3.0, co może zająć parę miesięcy. Dane mechanizmy mają szansę znacznie zwiększyć transparentność i uporządkować cały ekosystem rynku programmatic. My jako marketerzy z niecierpliwością czekamy na wprowadzenie w życie tego rozwiązania, ponieważ może ono znacznie ułatwić nam pracę i podnieść jakość prowadzonych przez nas działań.
[1] https://www.admonsters.com/ad-ops-decoder-ads-cert/