Podczas targów Connect 2021 w październiku Mark Zuckerberg ogłosił światu, zmianę nazwy Facebooka na Meta. Tłumaczył to tym, że chce stworzyć platformę łączącą wszystkie aplikacje i technologie pod jedną marką, która skupi się na ożywianiu metaversum i pomaganiu ludziom w łączeniu się, spędzaniu razem czasu, znajdowaniu społeczności i rozwijaniu firm.
Wdrożenie Metaverse w życie to bardzo odległa perspektywa. Potrwa to nie kilka czy kilkanaście miesięcy – to bardziej kwestia 5-10 lat. Twórcy zdają sobie z tego sprawę i głośno o tym mówią – “It’s important to know this is a long-term vision that we are beginning to build”.
Czym ma być Metaverse?
Co ważne, jak mówi sam Mark, Metaverse nie jest po to, by zastąpić fizyczne kontakty. Jego celem jest usprawnienie wszystkich zadań, które i tak już wykonujemy online. Teraz mamy je robić w jeszcze przyjemniejszym otoczeniu.
To sieć połączonych ze sobą wirtualnych przestrzeni, które możemy eksplorować z ludźmi oddalonymi od nas o tysiące kilometrów. Będziemy tam mogli spędzać czas ze znajomymi, grając, bawiąc się, robiąc zakupy, czy ucząc się nowych rzeczy.
Skoro Metaverse to odległa przyszłość, to jak dzisiaj możemy wykorzystać tę technologię?
Wirtualne awatary, którymi możemy poruszać się po wirtualnym, ale jednak częściowo realnym świecie to odległa przyszłość, jednak już dzisiaj możemy część tej magii wprowadzić do naszego otoczenia.
Mowa tutaj oczywiście o augmented reality (AR) i virtual reality (VR) i sposobie wykorzystania tych technologii w biznesie. Pokazują one jak może wyglądać przyszłość.
Sporo takich przykładów mamy w ekosystemie gamingu, gdzie już od lat stosuje się różne sposoby upiększania i ulepszania swoich awatarów w grze za prawdziwe pieniądze.
Część z tego rodzaju rozwiązań stosuje się w technologii VR z wykorzystaniem gogli, jednak wciąż ogromny odsetek działań dzieje się na urządzeniach codziennego użytku. Mowa tu o telefonach komórkowych i szeroko rozumianym “mobile’u”
I tak dobrym przykładem jest wykorzystanie AR do przymierzenia okularów korekcyjnych lub słonecznych. Innym przykładem jest sprawdzenie, jak wybrany produkt będzie komponował się z pozostałymi rzeczami w naszym domu, czy jak dany kolor farby będzie wyglądał na naszej ścianie.
Przykładem wykorzystania VR są koncerty gwiazd w świecie wirtualnym, np. w grze Fortnite – Fortnite x Ariana Grande FULL EVENT!
Ktoś na pewno powie, że jest to olbrzymia inwestycja i tylko nieliczni gracze mogą sobie na taki event pozwolić. Jak więc nasi klienci mogą wykorzystać to, co w tym momencie mamy dostępne “od ręki”. To, z czego będzie składał się w przyszłości Metaverse?
Przykładów jest masa, ogranicza nas tylko wyobraźnia.
Można rozpocząć od zwykłego filtra na instagramie, który pokaże nasz produkt w bardziej interesującej scenerii do wykorzystania przy współpracy z influencerami.
Przy launchu nowego produktu można także przygotować jego wersję cyfrową w odpowiedniej grze, w którą grają nasi fani. Prawdziwi fani i kolekcjonerzy nie odpuszczą takiej okazji.
Można zrobić wirtualną przymiarkę, czy to butów, czy okularów, czy innych elementów ubioru bądź akcesoriów, a nawet sprzętu domowego czy mebli w naszym domu wykorzystująć AR.
A idąc dalej i wykorzystując dodatkowe programy i narzędzia, możemy zrobić wirtualne spotkania dla naszego lojalnego community.
A więc co dalej?
Na ten moment powinniśmy przygotowywać nasze marki i naszych klientów do czasu gdy Metaverse stanie się codziennością i każdy będzie szukał tam swojej okazji by zaistnieć. Jeżeli zrobimy to odpowiednio szybko i dobrze, to już wygraliśmy.
Pamiętajmy, że internet też kiedyś uznawany był za niemożliwy, niepotrzebny, a czasami nazywany nawet głupim. Nie pozwólmy sobie na popełnienie tego błędu ponownie. Działajmy już teraz!